Skip to main content
//

Witold Jarzyński: W Polsce i na świecie rozkręca się kryzys gospodarczy. Jaki ma to wpływ na rynek prawniczy nad Wisłą?

Magdalena Kultys-Krysiak: W kancelariach dobiegają końca oceny roczne. Wiele podmiotów zadecydowało o jedynie minimalnych podwyżkach lub ich braku.

WJ: Jak na to reagują pracownicy?

MKK: Naturalnie źle, tym bardziej, że ubiegły rok był bardzo pracowity. Obserwujemy więc wzmożone zainteresowanie rekrutacją wśród kandydatów, którzy wcześniej nie byli skłonni do rozmów. Z drugiej strony to okazja dla kancelarii, które szukają pracowników. Warto ten moment wykorzystać na pozyskanie wartościowych prawników.

WJ: Kryzys zawsze jest mocno odczuwalny w zespołach transakcyjnych, które zazwyczaj mają wtedy mnie zleceń. Czy tak jest i teraz?

MKK: Tak było jeszcze niedawno, ale teraz widzimy, że coś „drgnęło”. Najwięcej pracy mają teamy M&A pracujące dla energetyki, w innych panuje jeszcze lekka stagnacja, ale w tej chwili jestem daleka od czarnych scenariuszy, które pojawiały się pod koniec ubiegłego roku i spekulowały o kompletnym załamaniu na rynku. Rekrutacje M&A wracają – nie z takim nasileniem jak na początku 2022, ale był to totalny peak, więc pytanie, czy powinnismy traktować ten czas jako benchmark czy jednak anomalię.

WJ: Jakich rekrutacji jest obecnie najwięcej?

MKK: Obserwujemy zdecydowanie większą liczbę rekrutacji litygacyjnych, z obszaru prawa pracy, IP/TMT. Spory ruch jest także w podatkach. Nadal bank rozbijają prawnicy energetyczni – to oni dyktują warunki, jak rok temu M&A’owcy.

WJ: Porozmawiajmy o pieniądzach. Jak kształtują się obecnie wynagrodzenia na rynku?

MKK: U prawników podobnie jak w nieruchomościach – spadku cen nie widać, a promocje i rabaty zdarzają się niezwykle rzadko. Powiem nawet więcej – z uwagi na galopującą inflację, oczekiwania finansowe prawników są wyższe, niż w ubiegłym roku. Na rynku warszawskim stawki juniorskie oscylują w kwotach 8-11 tys. zł + VAT, a Seniorów na próżno szukać poniżej 20-25 tys. zł + VAT.

WJ: A co ze starszymi prawnikami?

MKK: Coraz większą część rynku stanowią tzw. silversi, czyli osoby po 50. To temat rzeka, na osoby wywiad, ale po krótce – obserwujemy coraz większe zainteresowanie takimi kandydatami wśród kancelarii i spółek. Są to osoby z ogromnym doświadczeniem merytorycznym, zaangażowane i odpowiedzialne. Jest to również pokolenie bardziej stałe w uczuciach do pracodawców niż Z-etki czy Y-ki. Silversi wolą na kilka/kilkanaście lat osiąść w jednym miejscu, co jest kluczowe dla wielu zatrudniających.

WJ: Rotacje to zawsze duży problem, nie tylko w kancelariach. Jak to wygląda obecnie na rynku?

MKK: Tak, rotacja wśród juniorów i associate’ów jest nadal problemem w wielu kancelariach. Zauważyłam również trend wśród kandydatów – podczas rekrutacji przeprowadzają due diligence przyszłego pracodawcy, korzystając m.in. z Linkedin, który z łatwością pozwala sprawdzić, jak wiele osób odeszło z kancelarii w danym roku. Duże zmiany personalne w danym miejscu są zawsze poważnym czynnikiem ryzyka w tej „transakcji”. Działania zapobiegające rotacji i dogłębne przeanalizowanie jej przyczyn powinny być w mojej opinii jednym z kluczowych celów HR-ów kancelaryjnych w 2023.

WJ: A jak wygląda sytuacja z pracą hybrydową? W pandemii to był standard, potem kancelarie starały się – z różnym skutkiem – „ściągnąć” prawników do biur. Wydaje mi się, że już nie ma odwrotu od pracy hybrydowej, ale może się mylę?

MKK: Ten temat nadal wzbudza ogromne emocje wśród prawników – praca zdalna vs stacjonarna. Powiem krótko – wygrywają kancelarie i działy prawne, które wykazują się choć niewielką elastycznością. Dla wielu wartościowych prawników powrót do biura w pełnym wymiarze czasu jest często przyczyną poszukiwań nowej pracy. Praca hybrydowa jest w większości przypadków nadal najważniejszym incentive’m pozapłacowym.



Szkolenia, webinary i konferencje