Skip to main content
//

Artykuł ukazał się w piśmie Zamawiający. Zamówienia Publiczne w Praktyce

Autor: dr Dominik Sypniewski


Zarządzanie ryzykiem to kluczowy obszar w procesie inwestycyjnym. Inwestorzy starają się minimalizować ryzyko, przenosząc odpowiedzialność na swoich podwykonawców. W zakresie wad dokumentacji projektowej stosowane są różne próby modyfikacji postanowień umowy o roboty budowlane. Czy jednak inwestor może się całkowicie zwolnić od takiej odpowiedzialności?

Problematyka konsekwencji błędów w dokumentacji projektowej jest jednym problemów prawnych występujących w procesie inwestycyjnym. O ile w przypadku umowy design&built kwestia odpowiedzialności za wady projektu jest oczywista, to w klasycznych umowach o roboty budowlane można spotkać różne rozwiązania mające na celu przeniesienie tej odpowiedzialności na wykonawcę. Biorąc pod uwagę orzecznictwo sądowe i praktykę należy wskazać, że dopuszczalnym elementem umowy o roboty budowlane jest rozszerzenie zakresu obowiązków informacyjnych wykonawcy. Takie rozwiązanie nie może się jednak sprowadzać się do całkowitego wyłączenia odpowiedzialności inwestora za wady dostarczonej przez niego dokumentacji projektowej.

Przedmiotem umowy o roboty budowlane jest wykonanie obiektu budowlanego zgodnie z projektem. Projekt ten nie powinien być utożsamiany z projektem budowlanym w rozumieniu art. 34 pr. bud. (Dz.U. z 2020 r., poz. 1333), ponieważ wykonywanie niektórych robót budowlanych, zwłaszcza tych o mniejszym stopniu skomplikowania, nie wymaga opracowania projektu budowlanego, a jedynie przygotowania szkiców lub rysunków oraz opisów służących realizacji obiektu budowlanego. Również projekt techniczny wprowadzony przez nowelizację prawa budowlanego z 12.02.2020 r. jest wymagany wyłącznie w sytuacjach określonych w art. 42 ust. 1 pkt 1. Biorąc pod uwagę organizację procesu budowlanego, pojęciu projektu bardziej odpowiada projekt wykonawczy, na podstawie którego wykonawca będzie faktycznie wykonywał powierzone mu roboty budowlane, choć w literaturze wskazano, że pogląd ten nie ma normatywnego uzasadnienia[1]. W przypadku, gdy przedmiotem umowy o roboty budowlane jest obiekt, dla którego przepisy prawa budowlanego przewidują obowiązek opracowania projektu budowlanego, wówczas zgodnie z art. 647 k.c. to inwestor ma obowiązek dostarczyć wykonawcy projekt budowlany.

Projekt techniczny a PZP

Osobnym problemem jest kwestia dokumentacji projektowej w zamówieniach publicznych. Art. 103 p.z.p. wskazuje, że zamówienia na roboty budowlane opisuje się m.in. za pomocą dokumentacji projektowej, dopuszczając przy tym możliwość udzielenia zamówienia w systemie design&built obejmującego zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych. Obowiązujące rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 2.09.2004 r. z jednej strony wskazuje co może zawierać dokumentacja projektowa służąca do opisu przedmiotu zamówienia, z drugiej strony jednak pozostawia zamawiającemu pewną elastyczność w zakresie kształtowania tego zakresu w zależności od trybu udzielenia zamówienia publicznego i wymagań dotyczących postępowania poprzedzającego rozpoczęcie robót budowlanych[2]. Po nowelizacji prawa budowlanego z 12.02.2020 r., co do zasady w postępowaniu tym wymagany jest jednak jedynie projekt zagospodarowania terenu i projekt architektoniczno-budowlany, ponieważ projekt techniczny ma być sporządzony przed rozpoczęciem robót budowlanych.. Dokumenty te trudno jednak uznać za opisujące przedmiot zamówienia w sposób jednoznaczny i wyczerpujący (zob. art. 99 ust. 1 p.z.p., a więc trudno je również uznać za projekt w rozumieniu art. 647 k.c. umożliwiający wykonanie robót budowlanych. Nie jest jasna relacja pomiędzy projektem technicznym, a projektem wykonawczym, który co do zasady, powinien uzupełniać i uszczegóławiać projekt budowlany w zakresie i stopniu dokładności niezbędnym do sporządzenia przedmiaru robót, kosztorysu inwestorskiego, przygotowania oferty przez wykonawcę i realizacji robót budowlanych[3]. Kwestia ta powinna zostać doprecyzowana w rozporządzeniu, które zostanie wydane na podstawie art. 103 ust. 4 p.z.p.

Opracowanie dokumentacji projektowej

W typowym modelu procesu inwestycyjnego inwestor zleca opracowanie dokumentacji projektowej przedsiębiorcy, który zobowiązuje się do zapewnienia, że zostanie ona przygotowana przez osoby mające uprawnienia budowlane do projektowania. Umowa o prace projektowe może szczegółowo regulować zakres odpowiedzialności biura projektowego za wady projektu, w tym również rozszerzyć pojęcie wady np. na brak efektywności ekonomicznej dokumentacji projektowej. Wykonana i odebrana przez inwestora dokumentacja projektowa służy do wyboru wykonawcy robót budowlanych, a w wielu przypadkach stanowi również załącznik do umowy o roboty budowlane. W reżimie kodeksu cywilnego inwestor zobowiązany jest do przekazania wykonawcy dokumentacji projektowej i co do zasady ponosi względem wykonawcy odpowiedzialność za jej wady, choć z obowiązkiem tym skorelowany jest obowiązek informacyjny wykonawcy.

Zakres obowiązków wykonawcy

Obowiązek wykonawcy do sprawdzenia dostarczonej przez inwestora dokumentacji, który wynika z art. 651 k.c. stanowi konkretyzację obowiązku ścisłego współpracowania stron określoną w art. 354 k.c. W literaturze wskazuje się, że obowiązek ten nie oznacza dokonywania w każdym przypadku szczegółowego sprawdzenia dostarczonego projektu w celu wykrycia jego ewentualnych wad[4]. W orzecznictwie sądowym istnieje rozbudowana linia orzecznicza, zgodnie z którą na podstawie art. 651 k.c. wykonawca będzie natomiast zobowiązany do niezwłocznego poinformowania inwestora o braku możliwości zrealizowania inwestycji zgodnie z przekazanym projektem lub o tym, że realizacja inwestycji zgodnie z przekazanym projektem spowoduje powstanie obiektu wadliwego[5]. Wykonawca robót budowlanych nie musi bowiem dysponować specjalistyczną wiedzą z zakresu projektowania, a art. 651 k.c. nie może być podstawą do kreowania po stronie wykonawcy obowiązku szczegółowego merytorycznego sprawdzenia przedstawionego mu projektu w sytuacji, gdy wymaga to specjalistycznych obliczeń oraz wiedzy z zakresu projektowania[6]. Z drugiej strony wykonawca ma obowiązek sprawdzić czy otrzymana dokumentacja jest kompletna i  powinien zauważyć jeżeli projekt jest niewłaściwy i dotknięty poważnymi wadami[7]. Do obowiązków wykonawcy należy odczytanie projektu i realizowanie inwestycji zgodnie z tym projektem oraz zasadami sztuki budowlanej[8].

W przypadku niewykonania obowiązku powiadomienia inwestora o wadach dokumentacji projektowej wykonawca ponosi odpowiedzialność na niewłaściwe wykonanie umowy o roboty budowlane. W orzecznictwie sądowym zwrócono uwagę, że w takim przypadku odpowiedzialność ta będzie się również rozciągała się na wady obiektu, które powstały w następstwie nie wykonania obowiązku informacyjnego przez wykonawcę[9].

Granice modyfikacji obowiązków wykonawcy

Pozostaje pytanie o możliwość modyfikowania zakresu obowiązków informacyjnych wykonawcy. W doktrynie wskazano, że obowiązek ten może zostać całkowicie wyłączony przez strony[10]. Nie ma jednak również przeciwwskazań przed rozszerzeniem zakresu obowiązków informacyjnych wykonawcy, na przykład poprzez zobowiązanie go do zapewnienia sprawdzenia dostarczonej mu dokumentacji projektowej przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane do projektowania. Takie rozwiązanie uzupełnione o klauzulę indemnifikacyjną zwalniającą z odpowiedzialności inwestora teoretycznie może prowadzić do całkowitego przejęcia przez wykonawcę odpowiedzialności za wady projektu i ich skutki. Czy jednak taka klauzula, prowadząca w istocie do przejęcia przez wykonawcę roli i ryzyka inwestora-zamawiającego, będzie jednak skuteczna? Orzecznictwo sądowe nie daje jednoznacznej odpowiedzi, choć należy zauważyć, że rozszerzenie odpowiedzialności wykonawcy z tytułu nie wykonania obowiązku sprawdzenia dokumentacji projektowej jest  sprzeczne z istotą odpowiedzialności inwestora za niewykonanie zobowiązania w zakresie dostarczenia dokumentacji projektowej. Podobnie należałoby ocenić na gruncie prawa zamówień publicznych postanowienie o zrzeczeniu się przez wykonawcę wszelkich roszczeń z tytułu pomyłek, niedokładności, rozbieżności, braków lub innych wad dokumentacji projektowej, jako zobowiązanie do wliczenia w cenę ryzyka, którego nie jest w stanie ocenić na etapie przygotowywania oferty[11].

[1] J. Strzępka, Prawo umów budowlanych, Warszawa 2012, s. 573.

[2] Zob. § 4 ust. 1 Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 2.09.2004 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych oraz programu funkcjonalno-użytkowego (Dz.U. z 2013 r., poz. 1129)

[3] A. Matusiak [w:] Prawo zamówień publicznych. Komentarz, red. M. Jaworska, Legalis/el. 2021, art. 103.

[4] R. Tanajewska [w:] Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany, red. J. Ciszewski, P. Nazaruk, LEX/el. 2021, art. 651.

[5] Zob. wyrok Sądu Najwyższego z 27.03.2000, III CKN 629/98.

[6] Zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 26.11.2019, I Aga 13/19.

[7] Zob.  wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12.09.2018, VI ACa 1923/16.

[8] Zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 14.05.2015,  I ACa 231/13.

[9] Zob. wyrok Sądu Najwyższego z 30.09.2009, V CSK 89/09.

[10] B. Lanckoroński [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Osajda, Legalis/el. 2021, art. 651.

[11] Zob. wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 27.04.2011, KIO 806/11, wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 9.05.2012, KIO 809/12.


Szkolenia, webinary i konferencje